Przybliżamy problemy, jakie zidentyfikowaliśmy w trakcie przeglądów cen transferowych, w tym konsekwencje wykorzystania przez polskie spółki dokumentacji globalnych bez odpowiedniego dostosowania
do polskich wymogów.
Pochylamy się również nad konsekwencjami zbyt swobodnego podejścia do analiz danych porównawczych i wskazujemy jakich ich uniknąć. Unikanie tych i innych błędów jest kluczowe dla zarządzania procesem raportowania cen transferowych.
- Jednym z najczęściej występujących błędów są dokumentacje lokalne, w których analiza pełnionych funkcji, angażowanych aktywów i ponoszonych ryzyk ogranicza się do analizy podmiotu o rozbudowanym profilu funkcjonalnym w ramach danej transakcji, z pominięciem drugiej strony transakcji lub jej bardzo ograniczonym opisem.
- Podatnicy często traktują raz napisaną dokumentację jako stały wzór wykorzystywany w kolejnych latach, zapominająco regularnej weryfikacji stanu faktycznego i prawnego oraz odpowiedniej aktualizacji treści.
- Podatnicy decydujący się na zastosowanie uproszczenia safe harbour powinni zachować szczególną ostrożność – stosunkowo często identyfikujemy rozszerzenie zwolnienia na usługi niestanowiące usług o niskiej wartości dodanej bądź na transakcje finansowe niespełniające wszystkich kryteriów uproszczenia.
- Przy zagadnieniu analizy porównawczej istnieje ryzyko popełnienia błędu przyjmując odbiegające od polskich standardów kryteria akceptacji podmiotów porównywalnych.
- Do grupy najliczniej popełnionych błędów w trakcie przygotowywania analiz porównawczych należą m.in. przyjęcie niewłaściwej strategii wyszukiwania i niespójne akceptowanie lub odrzucanie podmiotów wybieranych jako podmioty porównywalne.