Największa część projektowanej ustawy zmieniającej dotyczy regulacji w zakresie raportowania schematów podatkowych (MDR). Po 6-latach praktycznego stosowania przepisów MDR, sam ustawodawca doszedł do wniosku, że przepisy wymagają zasadniczych zmian. Stosując przepisy MDR nie sposób było oprzeć się wrażeniu, że ich autorzy używając zdań wielokrotnie złożonych, za wszelką ceną chcieli stworzyć taką dyspozycję normy prawnej, w której jej adresat (podatnik) zawsze się znajdzie w obrębie jej działania.
Innymi słowy, autorzy przepisów MDR chcieli pokazać, że naszych przepisów nie da się pominąć lub obejść. Niemniej, praktyka wykazała jednak brak doświadczenia w tworzeniu praktycznych przepisów wśród autorów tej regulacji.
Z uzasadnienia ustawy jasno wynika, że celem tych zmian jest: po pierwsze – zbliżenie polskich przepisów do Dyrektywy Rady (UE) 2018/822 z dnia 25 maja 2018 r. (DAC6), którą implementują, po drugie – modyfikacja regulacji nastręczających trudności praktycznych zarówno podmiotom zobowiązanym, jak i administracji skarbowej; po trzecie – ograniczenie raportowania tzw. schematów krajowych.
Mimo pozytywnego kierunku zmian, powyższe cele, uwzględniając treść proponowanych przepisów, zdają się być realizowane tylko częściowo i mogą nastręczać nowych trudności w ich stosowaniu.
Odnośnie do pierwszego z ww. celów, pozytywnie na pewno należy ocenić zmiany redakcyjne w przepisach MDR i dostosowujące polskie przepisy do DAC6. Projekt przewiduje m.in. tematyczne uszeregowanie definicji w słowniczku (z uwagi na złożoną i niewystępującą w innych regulacjach siatkę pojęciową, nadal niezbędnym przy stosowaniu przepisów MDR), dodanie nowych pojęć (np. podlegającego zgłoszeniu uzgodnienia krajowego i transgranicznego w miejsce wieloelementowej normy pozwalającej uznać dane uzgodnienie za schemat podatkowy podlegający raportowaniu jako krajowy lub transgraniczny), zbliżenie brzmienia cech rozpoznawczych (tam, gdzie „poprawki” względem DAC6 okazały się zbędne) i usunięcie tzw. polskich ogólnych cech rozpoznawczych.
Choć odważna implementacja Dyrektyw UE (a więc bez ich bezmyślnego przepisywania) zasługuje na pochwałę, w tym przypadku przyniosła efekt odmienny od zamierzonego. Zestawiając Polskę z innymi krajami członkowskimi w zakresie ilości raportowań schematów podatkowych, można by dojść do wniosku, że w Polsce rocznie tworzy się ponad 3500 schematów podatkowych (!).
Co do drugiego celu projektu, korzystną zmianą jest z pewnością wyeliminowanie wspomagającego jako osobnej roli ze szczególnymi obowiązkami sprawozdawczymi. Projekt przewiduje rozwiązanie zbliżone do funkcjonującego na gruncie DAC6 tj. skupienia w roli promotora czynności typowych dla promotora oraz tzw. „czynności wspomagających”.
W zależności od poziomu zaangażowania w schemat podatkowy promotor będzie miał zatem różne obowiązki. Niemniej posłużenie się w definicji promotora określeniami: „zdaje sobie sprawę lub powinna zdawać sobie sprawę” ponownie powoduje, że podmiot zapewne spełni tę definicję, a więc jedynie rozszerzy to zakres pojęciowy promotora – co należy ocenić krytycznie. Ponadto nie sposób nie dostrzec w tych określeniach nawiązań do terminów charakterystycznych dla prawa karnego.
Z perspektywy typowych wspomagających (m.in. instytucji finansowych), na uwagę zasługuje towarzyszące wyeliminowaniu roli wspomagającego, usunięcie obowiązku składania MDR-2.
Autorzy projektu przyznali, że zawiadomienie MDR-2 nie zawiera żadnych istotnych informacji dotyczących schematów podatkowych, a obowiązek ten niepotrzebnie obciąża bazę informacji o schematach podatkowych, jednocześnie nie mogąc być powiązanym z żadnym NSP i stanowi niewspółmierny do wartości przekazywanych w nim informacji obowiązek zarówno dla podmiotów obowiązanych dotychczasowo do jego składania, jak i dla KAS.
Mimo usunięcia roli wspomagającego, promotorzy wykonujący czynności wspomagające będą mieli możliwość (lecz już nie obowiązek, jak jest obecnie) upewnienia się, czy dane uzgodnienie stanowi schemat podatkowy i w zależności od odpowiedzi (bądź jej braku) podjąć stosowne działania.
Ciężar decyzji o upewnieniu się co do istnienia schematu podatkowego ciążyć będzie zatem na promotorach (w zależności od posiadanej wiedzy i pewności), niemniej pozytywnie należy ocenić brak presji pozostawania w zwłoce co do złożenia MDR-2 do Szefa KAS przy podejmowaniu takiej decyzji.
Co do ograniczenia raportowania krajowych schematów podatkowych, projekt realizuje ten cel w dwojaki sposób. Po pierwsze daje kompetencje Ministrowi Finansów do wydania rozporządzenia zwalniającego określone uzgodnienia (na kształt zwolnienia przedmiotowego) oraz podmioty (na kształt zwolnienia podmiotowego) z obowiązku raportowania do Szefa KAS.
Po drugie łączy inne szczególne cechy rozpoznawcze (tzw. polskie cechy rozpoznawcze, dodane ponad katalog wynikający z załącznika do DAC6) z kryterium głównej korzyści. Przy czym projekt zakłada również zmianę w zakresie kryterium głównej korzyści w taki sposób, aby oceniać jego spełnienie przez pryzmat efektu, którym jest korzyść podatkowa, a nie jak obecnie – celu.
Zgodnie z zapowiedziami, celem zmian miało być ograniczenie raportowania nawet o 70%, natomiast przy tak rozumianym kryterium głównej korzyści nadal pozostają pewne wątpliwości, czy w zakresie innych szczególnych cech rozpoznawczych podmioty zobowiązane nie zdecydują się na ostrożnościowe raportowanie.
Z pozostałych zmian w zakresie MDR warto, naszym zdaniem, zwrócić uwagę na usunięcie obowiązku posiadania procedury MDR. Autorzy projektu decyzję o wprowadzeniu i stosowaniu takiej procedury pozostawili podmiotom zobowiązanym na gruncie przepisów MDR, niemniej podkreślili, że jej posiadanie jest zjawiskiem pożytecznym i pożądanym.
W świetle praktyki stosowania przepisów MDR, trudności w ich interpretacji i bardzo wysokich kar za ich nieprzestrzeganie, trudno nie zgodzić się z autorami projektu. W związku z tym, konsekwencją zmian powinno być nie likwidowanie procedury MDR, lecz dostosowanie jej do nowych, ograniczonych wymogów, gdyż umożliwia to wykazanie należytej staranności przez podatnika.
Pozytywną zmianą zdaje się być również przyznanie (choć obwarowane pewnymi ograniczeniami) podmiotom zobowiązanym do raportowania możliwości skorygowania i uzupełnienia informacji MDR-1 bez uprzedniego wezwania ze strony Szefa KAS, co zdejmuje „ostateczny” charakter z takiej informacji, która z różnych względów mogła zostać przesłana z omyłką lub błędem.
Z pewnością do myślenia dają przywołane przez autorów projektu statystyki, zgodnie z którymi w okresie od 1 stycznia 2019 r. do 3 października 2024 r. zgłoszono 22 477 informacji o schemacie podatkowym na formularzu MDR-1 oraz aż 7 040 uzupełnień do nich (z których części zapewne dałoby się uniknąć, gdyby podmioty zobowiązane mogły dokonywać korekt bez wezwania).
Na uwagę zasługuje również planowane uniemożliwienie wystąpienia z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej w zakresie przepisów MDR. Choć trudno zrozumieć uzasadnienie autorów projektu w tym zakresie (krótszy termin na zaraportowanie schematu niż na wydanie interpretacji indywidualnej), to z perspektywy podatników eliminuje to stan niepewności co do możliwości wystąpienia z takim wnioskiem (dotychczas wiązało się to w zasadzie automatycznie z odmową wydania interpretacji i koniecznością postępowania przed sądem administracyjnym).
Mając również na względzie skomplikowaną materię jaką są przepisy MDR, co niechybnie powodowałoby rozbieżności interpretacyjne oraz skłonności do wydawania przez Dyrektora KIS interpretacji warunkowych, zmianę należy ocenić pozytywnie.
Ponadto wraz z usunięciem możliwości wystąpienia z takim wnioskiem, projekt przewiduje regulacje rozwiewające wątpliwości zgłaszających co do istnienia schematu podatkowego – potwierdzenie nadania NSP ma być równoznaczne z uznaniem uzgodnienia za schemat podatkowy, a odmowa nadania NSP z uznaniem, że dane uzgodnienie nie spełnia cech schematu podatkowego.