Technologie stanowią niezbędny element działalności biznesowej nowoczesnych przedsiębiorstw. Strategia IT i architektura korporacyjna pozwalają liderom technologii tworzyć i uruchamiać nowe obszary pozostając w synergii z organizacją.
Świat się zmienia. Nosimy w kieszeni technologie, które kilkanaście lat temu pozostawały domeną agencji rządowych najpotężniejszych państw. Dzieci w wieku kilku lat biegle posługują się narzędziami informatycznymi, często nawet nie wiedząc, że tak się one właśnie nazywają. Rozwój technologii przyspiesza i raczej nie zwolni, a zatem zamiast walczyć z prądem, może warto dać mu się ponieść?
Popularyzacja zaawansowanych rozwiązań technologicznych w biznesie wymogła na firmach tworzenie strategii cyfrowych. Oznaką nowych czasów jest, że dokumenty te nie odpowiadają na pytania „jak przetrwać?” tę technologiczną zmianę, ale „jak możemy ją najlepiej wykorzystać?” Tym sposobem IT wkroczyło do oferty biznesowej, a tradycyjny mur biznes-IT zaczął pękać.
Wraz z pojawieniem się nowych modeli działania istotne stało się posiadanie narzędzia, które ułatwi zarządzanie tak skomplikowaną organizacją. Tak pojawiła się architektura korporacyjna.
Architektura korporacyjna to w dużym uproszczeniu katalizator komunikacji między biznesową, technologiczną i projektową częścią organizacji. Zapewnia wspólną platformę porozumienia tych obszarów i wspiera je w codziennej działalności.
Sama architektura korporacyjna nie jest zjawiskiem nowym, w różnych formach opracowywana była od lat 70-tych. Jednak dopiero w organizacjach zwinnych, w których zmiany następują szybko i są widoczne dla klientów, pokazuje ona swą prawdziwą wartość.
Tradycyjnie architektem korporacyjnym nazywa się kogoś, kto „pomaga się dogadać biznesowi i IT"
Ta definicja dobrze odzwierciedla stosunki, jakie panują w większości firm stosujących tradycyjne, kaskadowe, modele tworzenia oprogramowania. Kolejne warstwy dokumentacji są dostarczane kolejno po sobie, a jedną z tych warstw tworzy właśnie architekt korporacyjny.
W zwinnych organizacjach rola architektury korporacyjnej jest zupełnie inna. Poszczególne zespoły posiadają dużą autonomię w podejmowaniu decyzji i stosowanie „bramek akceptacyjnych” nie ma tu prawa bytu. Jednocześnie architekci i analitycy systemowi potrzebują wytycznych, które z jednej strony pozwolą im na swobodne projektowanie rozwiązania, z drugiej – zapewnią, że systemy IT, jako całość, będą się rozwijały w kontrolowany sposób. Tym narzędziem jest właśnie architektura korporacyjna.
Nasz zespół postawił sobie jeden cel – sprawić, żeby nasi klienci nie tylko przeszli przez te zmiany niepoturbowani, ale by jak najlepiej wykorzystywali technologie do realizacji swoich celów biznesowych.
Pomagamy liderom IT oraz ich zespołom w procesie przemian technologicznych:
Zdajemy sobie sprawę, że powyższa krótka opowieść prowokuje do dyskusji i nasz zespół chętnie ją z Wami podejmie. Na świecie stała jest tylko zmiana, a teraz ta zmiana dosięgnęła architektury korporacyjnej.