Określenie greenwashing spopularyzowało się wraz z rosnącą modą na oferowanie „zielonych produktów”. Zwany niekiedy również „zielonym kłamstwem” czy „ekościemą”, greenwashing to najprościej ujmując zjawisko polegające na wprowadzaniu konsumentów w błąd poprzez wywoływanie wrażenia, odnośnie do działalności przedsiębiorcy lub oferowanych przez niego produktów w zakresie aspektów środowiskowych i zrównoważonego rozwoju. Chociaż pojęcie to nie jest definiowane prawnie, greenwashing wpisuje się w kategorię nieuczciwych praktyk rynkowych wprowadzających w błąd.
Greenwashing może dotyczyć różnych kwestii sprzedażowych i występować zarówno w cechach samego produktu, np. jego konstrukcji (nieprawidłowe zazielenienie produktu), jak również wystąpić na dalszym procesie sprzedaży, przy tworzeniu oświadczeń marketingowych (np. celowe wprowadzenie w błąd co do cech produktu, wyolbrzymianie pozytywnego wpływu na środowisko, posługiwanie się niejasnymi, ogólnymi sformułowaniami). Tym samym na rynkach finansowych greenwashing może być również powiązany ze zjawiskiem tzw. „missellingu”.
Chociaż opisane powyżej rozumienie zjawiska greenwashingu jest powszechnie przyjęte, w rozumieniu prawnym nie ma jednej definicji ustawowej „greenwashingu” stosowanej do całego rynku w Polsce i Europie.
Można w tym zakresie zauważyć np., że Europejskie Urzędy Nadzoru nad rynkiem finansowym (ESMA, EBA i EIOPA) podkreślają, iż „greenwashing” jest praktyką, w ramach której oświadczenia, deklaracje, działania lub komunikaty związane ze zrównoważonym rozwojem nie odzwierciedlają w jasny i uczciwy sposób profilu zrównoważonego rozwoju podmiotu (instytucji), produktu finansowego lub usług finansowych. Praktyka ta może wprowadzać w błąd konsumentów, inwestorów lub innych uczestników rynku. Wprowadzające w błąd twierdzenia związane ze zrównoważonym rozwojem mogą występować i rozprzestrzeniać się celowo lub nieumyślnie oraz w odniesieniu do podmiotów i produktów, które znajdują się w zakresie kompetencji unijnych ram regulacyjnych lub poza nimi.
Do kwestii greenwashingu mogą mieć również zastosowanie przepisy w zakresie ochrony konsumenta, w tym między innymi:
- europejskie i krajowe przepisy dot. przeciwdziałania nieuczciwym praktykom rynkowym,
- wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące wykładni i stosowania dyrektywy 2005/29/WE,
- ustawa o ochronie konsumentów i konkurencji.
Unia Europejska pracuje obecnie nad pakietem zmian w prawie, które w sposób kompleksowy uregulują kwestie „greenwashingu”. W tym zakresie procedowane są następujące nowe regulacje:
- projekt dyrektywy wzmacniającej pozycję konsumentów w procesie transformacji ekologicznej poprzez lepsze informowanie i lepszą ochronę przed nieuczciwymi praktykami,
- projekt dyrektywy w sprawie oświadczeń środowiskowych.
Nowe przepisy wymagać będą m.in. odpowiedniego potwierdzenia przed podmiotem trzecim, że twierdzenia, które przedsiębiorcy planują komunikować klientom znajdować będą poparcie w rzetelnych i adekwatnych badaniach. Przedsiębiorcy stosujący „zielony” marketing będą więc zobowiązani do spełnienia szeregu nowych obowiązków, których niedopełnienie może skutkować wysokimi karami finansowymi.
Oświadczenie marketingowe w obszarze zrównoważonego rozwoju a ochrona konsumenta
Jakie mogą być komunikaty wskazujące na greenwashing?
Nieprecyzyjne: Nie wskazują właściwie korzyści ekologicznych produktów.
Zbyt ogólne: Generalizujące twierdzenia przypisujące cechy jednego produktu wszystkim produktom niekoniecznie posiadającym istotną cechę.
Zawierające nieprawdziwe oświadczenia dotyczące właściwości produktu: Fałszywie sugerują "ekologiczność" produktu bez żadnego uzasadnienia.
Twierdzenia dotyczące ekologiczności muszą być prawdziwe i muszą być odpowiednio uargumentowane
Twierdzenia dotyczące ekologiczności to wszystkie praktyki, które mogą sugerować, że produkty:
- mają pozytywny wpływ na środowisko,
- nie wywierają żadnego wpływu na środowisko,
- wpływają na środowisko mniej szkodliwie niż konkurencyjne produkty.
Twierdzenia mogą dotyczyć:
- oferowanych produktów,
- ogólnej działalności podmiotu.